Adam Fidusiewicz był nękany przez stalkera

Adam Fidusiewicz
#gwiazdy

Plotkopedia

Źródło: instagram.com/adamfido

Źródło: instagram.com/adamfido

Psychofan Adama Fidusiewicza przez długi czas nękał aktora, uciekając przed wymairem sprawiedliwości. Aktor opowiedzial w wywiadzie dla serwisu cozatydzien.tvn.pl więcej o swojej traumatycznej historii.

Adam Fidusiewicz, który zdobył popularność dzięki roli Stasia Tarkowskiego w filmie „W pustyni i w puszczy” z 2001 roku i późniejszej roli Maksa Brzozowskiego w serialu „Na Wspólnej”, przeżył nieprzyjemne doświadczenie związane z jednym z jego fanów. W wywiadzie dla Aleksandry Czajkowskiej z portalu cozatydzien.tvn.pl, aktor przyznał, że był nękany przez psychofana, którego zachowanie zaczęło się od niewinnego kontaktu.

Niewinny początek zamienił się w dramat Adama Fidusiewicza

Jak mówi Fidusiewicz, zaczęło się od tego, że podczas jednego ze swoich streamów, fan przesłał mu 10 zł. Początkowo aktor czuł się zobowiązany do odpisywania na wiadomości od tej osoby. W pewnym momencie jednak sytuacja zaczęła się komplikować, gdy fan zaczął zarzucać mu brak szacunku i żądał zwrotu przesłanych pieniędzy.

Stalker później zaczął pisać do aktora długie wiadomości, w których wyrażał swoje oburzenie i poczucie krzywdy. Co więcej, mężczyzna zaczynał pojawiać się wszędzie tam, gdzie przebywał Fidusiewicz – na przykład na spektaklach teatralnych, na których siedział w pierwszym rzędzie z obrażoną miną.

Sytuacja stała się jeszcze bardziej niepokojąca, gdy Fidusiewicz otrzymał wiadomość od stalkera, w której ten twierdził, że aktor powinien czuć się niepewnie podczas festiwalu filmowego w Gdyni, bo to jest „jego teren”.

Najbardziej niepokojące dla Fidusiewicza było to, gdy stalker przesłał mu zdjęcie biletu na spektakl „Telewizja kłamie”, co skłoniło aktora do pójścia na policję z obawą, że fan może przyjść na spektakl z kwasem lub nożem.

Fidusiewicz ofiarą stalkera. Finał sprawy pozwolił mu nareszcie poczuć się wolnym

Ostatecznie sprawa zakończyła się pozytywnie dla aktora, ponieważ stalker otrzymał zakaz zbliżania się do niego i kontaktowania z nim. Fidusiewicz zaznaczył, że nie ma nic przeciwko kontaktom z fanami, ale pod warunkiem, że są one prowadzone w odpowiedni sposób. Jak mówi, zawsze można zablokować kogoś, jeśli interakcje z daną osobą stają się uciążliwe.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 0
love Emote 0
shock Emote 0
sad Emote 0
angry Emote 0

Komentarze (0)

Wszystkie komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij