Antek Królikowski chce ODZYSKAĆ alimenty?!

#gwiazdy #plotki

Plotkopedia

Antoni Królikowski znajduje się w centrum dramy związkowej z Joanną Opozdą, która trwa od 2022 roku. Ich rozstanie zostało poprzedzone zdradą ze strony Antka, który miał romans z sąsiadką. Dodatkowo, Królikowski nie płacił alimentów na swojego 2-letniego syna Vincenta. Konflikt między byłymi partnerami stale się nasilał, a publiczne oskarżenia lądowały na mediach społecznościowych.

Królikowski nie zapłaci Opoździe?

Niedawno ukazał się wywiad z Antkiem Królikowskim, w którym aktor wylewał żale na temat trudnej sytuacji, jaka panuje między nim a Opozdą. Twierdził, że jest 'terroryzowany’ przez byłą żonę. Po opublikowaniu wywiadu, Joanna Opozda odpowiedziała na zarzuty, zdementowawszy większość z nich i prezentując swoją wersję wydarzeń.

Co z alimentami Królikowskiego?

Jednak konflikt nie zakończył się na tym. Pudelek doniósł, że Królikowski zapowiedział walkę o odzyskanie alimentów wstecznych, które udało się ściągnąć komornikowi. Informację potwierdziła Joanna Opozda, dodając, że jest to niestety prawda, gdyż Królikowski sugerował takie kroki w ostatnim piśmie.

Zobacz też: Antoni Królikowski zapłacił zaległe alimenty

Jednakże Antek Królikowski zdementował te informacje, twierdząc, że są to kolejne próby manipulacji. Opozda i Królikowski znajdują się w stale narastającej spirali konfliktu, a ich publiczne oskarżenia stają się coraz bardziej złożone i drażliwe.

Aktor wypowiedział się na ten temat następująco:

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że sprawa rozwodowa jest niejawna i dla dobra naszego syna druga strona, jak i media powinny przestać szerzyć plotki w tej materii. Sam wskazałem, że alimenty zostały spłacone, gdyż byłem wielokrotnie pomawiany przez Joannę o niealimentację. W takiej sytuacji muszę też publicznie reagować. Odnosząc się zaś do Państwa pytania – gdzie według Was lub Waszego informatora składałem takie deklaracje? Jestem bardzo ciekaw, gdyż sytuacja taka nigdy nie miała miejsca. Nigdy nigdzie w tym sądzie nie wnosiłem o to, by Joanna oddała mi zapłacone już kwoty. To tylko kolejna próba manipulacji, kolejne donosy i pomówienia na moją osobę, w związku, z tym że spłaciłem cały dług, tj. 124 tysięcy złotych w 6 miesięcy – przekonuje i kwituje: W razie kolejnych tego typu donosów proszę o kontakt – postaram się dementować niepotrzebne plotki.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 1
love Emote 43
shock Emote 3
sad Emote 16
angry Emote 5

Komentarze (0)

Wszystkie komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij