Dowbor otwiera się po zwolnieniu. To dlatego gwiazda czuje się upokorzona.

Katarzyna Dowbor nie będzie prowadzić następnej serii programu „Nasz nowy dom” w Polsacie. Decyzję o zastąpieniu dziennikarki przez Elżbietę Romanowską podjął Edward Miszczak. Sposób, w jaki doszło do pożegnania Dowbor z Polsatem, zaczynał być stopniowo odkrywany przez media. Przez to Dowbor zdecydowała się przemówić, krytykując nowe kierownictwo stacji. Na swoim Instagramie napisała:

Nowe szefostwo, nowe porządki… i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich.

Teraz postanowiła podzielić się szczegółami swojego zwolnienia w pierwszym wywiadzie.

Tak Katarzyna Dowbor została zwolniona z Polsatu – dziennikarka odkrywa szczegóły

W wywiadzie dla Wysokich Obcasów, dziennikarka wyznała, że poczuła się  „upokorzona”. Swoje spotkanie z kierownictwem Polsatu opisała jako krótkie i oparte na „fałszywym argumencie”.

Wszystko trwało 15, może 20 minut. Na rozmowę do dyrektora Miszczaka zostałam wezwana SMS-em. Nie mając argumentu dotyczącego moich umiejętności zawodowych, zastosowano taki – nieprawdziwy – że nie daję rady fizycznie i psychicznie. Myślę, że właśnie o upokorzenie chodziło. Ale dostałam od dyrektora Miszczaka ogromny bukiet kwiatów.

Zdaniem Dowbor, zarzuty dotyczące jej zdrowia były nie na miejscu. Niedawno Dowbor zaprzeczyła doniesieniom o swoich problemach zdrowotnych.

Nie wierzcie w to! Czy tak wygląda kobieta, która jedną nogą stoi nad grobem?

Tak zapytała swoich fanów, pokazując wcześniej film, na którym uprawiała sport i pracowała w ogrodzie. Przez 10 lat prowadzenia programu, rzekomo opuściła tylko dwa dni zdjęciowe.

Zdaniem producentów chcieli oni odświeżyć format podobnie jak to było w przypadku programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. Zastępcę dla Katarzyny Dowbor prawdopodobnie szukano od jakiegoś czasu. ShowNews.pl podaje, że pierwotnie rozważano Katarzynę Skrzynecką na to stanowisko, ale ta odrzuciła propozycję, twierdząc, że „nie wchodzi się w czyjeś buty”. Wówczas oferta Edwarda Miszczaka trafiła do Elżbiety Romanowskiej.

Jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do myśli, że to jest przeszłość. Że ktoś inny zakończył ten rozdział mojego życia. Nadal mam wrażenie, że w końcu obudzę się i zostanę poproszona o przyjazd na zdjęcia. Muszę się pogodzić z tym, że to już nie wróci. Muszę nauczyć się żyć bez tego programu – mówiła Dowbor.

Podczas wywiadu dla Wysokich Obcasów, dziennikarka poruszyła również temat swojego zwolnienia z Telewizji Polskiej sprzed lat, gdzie również miało miejsce „odmładzanie” zespołu.

Tyle że tam mnie nikt nie obraził, mówiąc, że fizycznie i psychicznie nie podołam. No i nie dali mi kwiatów. Człowiek, który mnie zwalniał, powiedział po prostu, że mam iść po obiegówkę i że to ze względu na wiek się ze mną rozstaje.