Dramatyczny incydent na ślubie Katarzyny Bosackiej! O co chodzi?

#gwiazdy

Plotkopedia

Źródło: Instagram

Na ceremonii ślubnej Katarzyny Bosackiej wtargnął nieznajomy. Pomimo szczerych prób utrzymania kameralnego charakteru uroczystości, paparazzi zdołali zrobić zdjęcia i musiał zostać usunięty. Dziennikarka relacjonuje szczegóły tej sytuacji.

Nieplanowana obecność na ślubie Katarzyny Bosackiej

Katarzyna Bosacka zawarła związek małżeński 28 czerwca w kameralnej ceremonii. Jednak w tym radosnym dniu doszło do nieoczekiwanego zakłócenia – paparazzi śledzili parę nawet od ich domu aż do urzędu. Jak sama przyznaje, sytuacja była „trochę kwasów”.

Wtargnięcie – „Facet był na tyle bezczelny…”

Dziennikarka relacjonowała:

Facet był na tyle bezczelny, że po prostu wszedł do urzędu razem naszymi gośćmi… więc został wyrzucony. Ale niestety zdążył zrobić te zdjęcia. Potem jeszcze gdzieś w krzakach przemykał. No i później okazało się, że jechał za nami aż od domu, no i to nie są sympatyczne chwile.

Pomimo zdenerwowania, udało się zachować intymny charakter uroczystości, jednak Bosacka i jej mąż szybko zdecydowali się opublikować własne zdjęcie z podpisem „i żyli długo i szczęśliwie…” jako reakcję na niechciane fotografie.

Przyjęcie w luźnej atmosferze 

Ślub i przyjęcie urządzone zostały w nietypowej scenerii: klub sportowy, brak sztywnych zasad i elegancki luz – z tańcami na bosaka i muzyką lokalnej grupy „Horyzonty z Płońska”. Bosacka zwraca uwagę, że:

Nie było żadnego 'gorzko, gorzko’. Nie było picia w*dy, nie było mordobicia i nie było disco polo. Ale za to było na tyle przyjemnie, że impreza skończyła się mniej więcej gdzieś o trzeciej nad ranem.

Mąż incognito – granice prywatności

Nowy mąż Katarzyny, Tomasz, świadomie pozostaje poza światłem show‑biznesu. Bosacka podkreśla:

Mój mąż nie jest specjalnie medialny i nie będzie. Pozostanie incognito… Ale też nie mam zamiaru trzymać go gdzieś w schowku na klucze albo w jakiejś komórce, żeby w ogóle się nie pojawiał.

Nadzieja i nowy początek – „nigdy nie jest za późno”

Dziennikarka zamknęła temat pięknym przesłaniem:

Nigdy nie jest za późno na miłość, nigdy nie jest za późno na nowe otwarcie. (…) jednego dnia jesteśmy głęboko w nawozie, a potem jesteśmy na wozie. I tak się u mnie wydarzyło.

Zobacz też: Marta Wierzbicka wyszła za mąż! Jak wyglądał jej ślub?

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 45
love Emote 15
shock Emote 44
sad Emote 16
angry Emote 24

Komentarze (8)

Wszystkie komentarze: 8
    Geju 8 dni temu

    Gratulacje dla pary! Paparazzi potrafią być nieznośni, ale fajnie, że udało im się zachować intymność uroczystości.

    Efia 8 dni temu

    Katarzyna Bosacka zawsze potrafi zaskoczyć! Ślub w klubie sportowym to nietypowy wybór, ale wyglądało na bardzo udane przyjęcie.

    igor 8 dni temu

    Facet, który wtargnął na ślub? To już przegięcie! Mam nadzieję, że para nie dała się zepsuć takim incydentom.

    xdertyu 8 dni temu

    Niech miłość Katarzyny i Tomasza trwa wiecznie! Wszyscy zasługują na szczęście, nawet w obliczu paparazzi.

    joss 8 dni temu

    Świetnie, że Bosacka postanowiła podzielić się swoją historią. To inspirujące, że nigdy nie jest za późno na miłość.

    Jnnnn 8 dni temu

    Ciekawe, czy zdjęcia z paparazzi trafią do jakiegoś tabloidu… Mam nadzieję, że para nie będzie miała z nimi problemów.

    Bluelila 8 dni temu

    Bardzo elegancko z ich strony, że opublikowali własne zdjęcie z odpowiednim komentarzem. To pokazuje klasę.

    xxxaxxx 8 dni temu

    Ślub bez disco polo? To dopiero wyczyn! Ale ważne, że para miała świetną zabawę. Gratulacje!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij