Ewa Błaszczyk kupuje dom na Sycylii. Ma tam spędzić czas z chorą córką

Walka o zdrowie córki

Ewa Błaszczyk i jej mąż Jacek Janczarski doświadczyli tragedii w 2000 roku, kiedy ich starsza córka Aleksandra wpadła w stan śpiączki po wypadku. Od tego czasu aktorka zaangażowała się w działalność na rzecz osób pozostających w stanie śpiączki. Współinicjatorka kliniki „Budzik”, specjalizującej się w neurorehabilitacji, starała się pomagać innym rodzicom w podobnej sytuacji.

Odpoczynek na Sycylii

W poszukiwaniu spokojnego miejsca do odpoczynku Ewa Błaszczyk zdecydowała się na zakup domu na Sycylii. Dla niej to rodzaj „wentyla”, miejsca, gdzie może naładować baterie i regenerować się. Aktorka przyznaje, że otrzymała spadek po rodzicach, co pozwoliło jej spełnić marzenie o nieruchomości nad ciepłym morzem.

Błaszczyk tłumaczy, że wybór Sycylii był dość spontaniczny. Lubi urokliwe miejsca z niskimi domkami i wąskimi uliczkami, unikając tłumu turystów. Dla niej ważne jest, aby miejsce to było związane z rodziną i wspólnym życiem. Zaznacza, że to dla niej prezent od rodziców, a sam domek zawsze będzie związany z ich pamięcią.

Plan przewiezienia córki

W rozmowie zdradziła, że istnieje myśl o przewiezieniu córki Oli na Sycylię. Mimo trudnej sytuacji zdrowotnej córki, Błaszczyk nie traci nadziei i widzi nowe możliwości leczenia, które dają szansę na poprawę stanu chorych osób.

Ewa Błaszczyk kontynuuje walkę o dobro swojej rodziny, jednocześnie zadając przykład determinacji i miłości matczynej.