Grażyna Szapołowska o trudnych czasach: „Przywoziłyśmy salami i papier toaletowy”

Gwiazda, która musiała walczyć o przetrwanie

Grażyna Szapołowska przez lata była związana z Teatrem Narodowym, a jej filmowe kreacje zapisały się w historii polskiego kina. Obecnie przygotowuje się do udziału w 16. edycji „Tańca z gwiazdami”, gdzie zatańczy w parze z Janem Klimentem. Choć dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Polsce, w przeszłości musiała mierzyć się z wieloma trudnościami. W czasach PRL-u, gdy w kraju brakowało podstawowych towarów, aktorka robiła wszystko, by zapewnić sobie i córce godne życie.

Zobacz też: Grażyna Szapołowska świętuje swoje 70 URODZINY! (FOTO!)

Przemytnicze triki Grażyny Szapołowskiej

W jednym z wywiadów artystka zdradziła, że w latach 80. regularnie wyjeżdżała na Węgry, skąd przemycała do Polski trudno dostępne produkty.

To był ciężki czas, zima, z Jadzią Jankowską grałyśmy wtedy na Węgrzech i przywoziłyśmy salami, ten papier toaletowy i pieluchy z Węgier do naszego kraju – wspominała w programie „Demakijaż”.

Takie wyprawy były dla wielu Polaków jedynym sposobem na zdobycie podstawowych dóbr, które w kraju były luksusem.

Styl ponad wszystko – luksus w czasach niedostatku

Mimo trudnych warunków Szapołowska nie rezygnowała z elegancji. Nawet gdy brakowało opału, dbała o to, by wyglądać nienagannie.

Nosiłam sobole codziennie. To był protest przeciwko szarzyźnie, która wtedy panowała. A potem wracałam do domku w Pustelniku i paliłam w piecu nazbieranym drewnem  – mówiła w wywiadzie dla „Vivy!”.