Joanna Krupa szczerze o zabiegach na twarz: „Bardzo żałuję”

Piękna od lat, ale nie bez kosztów – Krupa o swojej urodowej przeszłości

Joanna Krupa od lat uznawana jest za jedną z najpiękniejszych Polek. Modelka, która zdobyła popularność zarówno w Polsce, jak i w USA, dziś znana jest m.in. jako prowadząca program Top Model. Choć jej uroda wciąż zachwyca, Krupa nie kryje, że ma za sobą epizody z medycyną estetyczną, których dziś nie wspomina najlepiej.

Podczas jednego z eventów kosmetycznych gwiazda zdradziła, że jej pierwsza wizyta w gabinecie medycyny estetycznej miała miejsce, gdy miała zaledwie 20 lat.

Zobacz też: Joanna Krupa pełni rolę nauczycielki polskiego dla 4-letniej córki Ashy

Joanna Krupa żałuje zabiegów na twarz

W rozmowie z Pudelkiem Krupa opowiedziała o zabiegach laserowych, które miały poprawić wygląd jej cery. Jak się okazało, efekt był odwrotny od zamierzonego.

Miałam pewnie 20 lat, ale bardzo żałuję, że robiłam jakieś lasery. Lekarze często nie mówią, że takie zabiegi napinające skórę, palą ciepłem tłuszcz. Ja przez to bardzo dużo tłuszczu straciłam na twarzy i jak się tak dzieje, to wtedy się starzeje. W młodym wieku najlepiej kremy, dbać o siebie, nie siedzieć w słońcu i nie wymyślać. Ja niestety bardzo żałuję, że wtedy próbowałam takich rzeczy, bo ich nie potrzebowałam – wyznała szczerze.

„Lekarzom chodzi tylko o kasę”

Gwiazda wspomina również konkretną sytuację z początku swojej przygody z estetyką. Mimo że problem był niewielki, zdecydowała się na zabieg, który – jak twierdzi – przyniósł więcej szkody niż pożytku.

Miałam małe pryszcze, później się zrobiła z tego mała dziurka i lekarz powiedział ‘a zrobisz ten laser, to ci zejdzie’. Ale zamiast pomóc w tej jednej rzeczy, to się cała twarz zmieniła, bo tłuszcz mi poszedł. Lekarzom chodzi tylko o kasę – dodała bez ogródek.