Joanna Opozda ujawnia, czy jest zakochana

Joanna Opozda w 2021 roku wzięła ślub z Antkiem Królikowskim. Mimo że internauci szybko zasugerowali, że to małżeństwo nie jest na zawsze, oboje kilka dni po hucznej uroczystości żartowali na portalach społecznościowych, że wciąż są razem. Krótko po ślubie okazało się, że aktorka jest w ciąży. Kilka miesięcy później media obiegła wieść, że para się rozstała. Ich związek zakończył się w atmosferze dużego skandalu, kiedy okazało się, że Królikowski ma już nową partnerkę.

Joanna Opozda walczy o swoje dobre imię dla syna Vincenta

Dzisiaj Joanna koncentruje się głównie na wychowaniu syna i jest aktywna na portalach społecznościowych. Właśnie tam pokazuje swoją codzienną rutynę i liczne współprace marketingowe, które podejmuje. Ostatnio pokazywała swoim obserwatorom wyposażony ogród, innym razem pochwaliła się eleganckimi tapetami. Opozda od czasu do czasu pojawia się również na branżowych eventach. Na jednym z nich udzieliła wywiadu, w którym ujawniła, czy jej serce jest ponownie zaangażowane.

Joanna Opozda ujawnia, że jej serce jest zaangażowane w „nowy romans”

W rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl aktorka ujawniła, co jest dla niej teraz najważniejsze i przyznała, że… nie ma czasu na randki. Przy tej okazji wyznała, kto obecnie posiada jej serce.

Jest zajęte przez mojego syna. Na tę chwilę nie mam czasu żadne randki. Nie, naprawdę, jestem tak skupiona na rodzicielstwie. Wykańczam dom, jestem skupiona na pracy, mam masę spraw niekoniecznie przyjemnych, bo różne to są rzeczy, z którymi się mierzę na co dzień. Więc nie mam czasu nawet na to, żeby sobie randkować – opowiadała.

Z kolei Antek Królikowski coraz odważniej eksponuje swoją miłość, od pewnego czasu towarzysząc tajemniczej Izabeli na różnego rodzaju eventach. Zakochani niedawno odwiedzili nawet wystawę Zbigniewa Macieja Dowgiałło pt. „Zwycięstwo piękna nad złem” w Muzeum im. Bolesława Biegasa. Joanna pozostaje jednak niewzruszona na wyskoki swojej byłej miłości. Jej celem jest zapewnienie jak najlepszego życia dla małego Vincenta.