Julia von Stein o relacjach rodzinnych: Nigdy nie miałam urodzin

Skomplikowane relacje z rodzicami

Julia von Stein nie ukrywa, że jej relacje z rodzicami były dalekie od ideału. Już wcześniej dzieliła się historiami o tym, jak trudne były jej doświadczenia w rodzinnym domu, gdzie czuła się poniżana i gnębiona. W wieku 18 lat została wyrzucona z domu, co znacząco wpłynęło na jej dalsze życie. Tym razem jednak temat rozmowy skupił się na jej bracie, z którym, jak się okazało, łączy ją skomplikowana, ale głęboka więź.

Zobacz też: Julia von Stein odpowiedziała na zaczepki hejterów

Łzy podczas rozmowy o bracie

Podczas wywiadu, Julia nie mogła ukryć emocji, gdy padło pytanie o jej młodszego brata. Wzruszenie sięgnęło zenitu, gdy prowadzący wyznał, że rozmawiał z jej bratem.

Powiedz mu, że go kocham – odpowiedziała celebrytka.

Ten moment był pełen emocji, a Julia opowiedziała o jednym z najpiękniejszych wspomnień, kiedy to po wielu kłótniach z rodzicami, miała okazję spędzać czas z bratem w Warszawie.

Zazdrość o brata

Celebrytka przyznała również, że w dzieciństwie czuła zazdrość o to, jak rodzice traktowali jej brata. Jednocześnie zaznaczyła, że on również nie doświadczał pełnej miłości ze strony rodziców.

Byłam zamknięta w złotej klatce, nigdy nie miałam urodzin. Mój brat miał, i zazdrościłam mu tego – wyznała Julia, wspominając swoje dzieciństwo.