Kupił pałac i go PORZUCIŁ! Budowla się sypie a Rutkowski nic nie robi!

Krzysztof Rutkowski jest znany z inwestowania w nieruchomości. W 2016 roku zakupił pałac w Szczepowie, niedaleko Głogowa. Zafascynowany historią pałacu, planował go odrestaurować. „Niemiecki ruch oporu, ruch antynazistowski, i niemiecki pułkownik, który przyjeżdżał tutaj i praktycznie dokonywał zamachu na Adolfa Hitlera w 'Wilczym Szańcu’. To są elementy, które mówią same za siebie. Te ściany wchłonęły bardzo dużo bohaterstwa. Wykołysały dzieci, które później robiły wielkie rzeczy. Te ściany mają duszę” – wyjaśniał dla TVN. Jednak trzy lata później postanowił sprzedać pałac, który teraz jest w opłakanym stanie.

Stan pałacu Krzysztofa Rutkowskiego budzi obawy. Może nieść to przykre konsekwencje

Niezaprzeczalnie imponujący pałac posiada m.in. 70 pomieszczeń i trzy sale bankietowe. Otoczony jest przestronnym parkiem z rzadkimi drzewami oraz dwoma stawami rybnymi — opisywał Rutkowski dla „Super Expresu”. Mimo wielkich obietnic renowacji nic nie zostało zrobione, a pałac, będący zabytkiem, niszczeje.

Struktura budynku zaniedbana jest na tyle, że okna są zabite deskami, a bramy zamknięte. Poza drobnymi pracami główne problemy, takie jak dziura w dachu, przez którą woda wnika do wnętrza, nie zostały naprawione. Gmina postanowiła podnieść podatek od nieruchomości dla Rutkowskiego — informuje portal glogow.naszemiasto.pl.

Krzysztof Rutkowski nie wyjaśnił, dlaczego nie przystąpił do renowacji pałacu. Zasugerował jedynie, że zarządzanie nim na odległość jest skomplikowane. W międzyczasie skupił się na swoich nieruchomościach w Atenach z widokiem na Akropol.

Stan pałacu jest regularnie oceniany przez konserwatora zabytków i jest coraz bardziej zaniedbany. „Jego utrzymywanie jest dalekie od zapisów ustawy o ochronie zabytków” – czytamy. Rutkowski może zostać wezwany do podjęcia niezbędnych działań ochronnych. W lutym ujawniono cenę, jaką życzy sobie za pałac – 10 milionów złotych.