Maja Bohosiewicz bez litości dla Las Vegas: „Czy bym wróciła? W życiu”

#gwiazdy

Plotkopedia

Źródło: Instagram

Maja Bohosiewicz słynie z barwnych relacji z podróży, ale tym razem nie zostawiła suchej nitki na miejscu, które dla wielu uchodzi za spełnienie amerykańskiego snu. Gwiazda odwiedziła Las Vegas i... ostro je skrytykowała. "Smród smażonego żarcia i widok podpitych ludzi przy stole krupierskim o 6 rano" – pisze wprost.

Maja Bohosiewicz przeżyła wielkie rozczarowanie w Mieście Grzechu

Choć Las Vegas wielu kojarzy się z luksusem, zabawą i szalonymi nocami, Maja Bohosiewicz z tej wyprawy wróciła pełna niesmaku. Na Instagramie podzieliła się swoimi spostrzeżeniami, które w żaden sposób nie przypominają zachwytów typowych turystów.

Jakie jest Las Vegas? Małe, sztuczne, śmieszne, przaśne – zaczęła szczerze.

W jej oczach miasto zbudowane na mafijnych pieniądzach przypomina Disneyland dla dorosłych, pełen pokus, upadków i zniszczonych żyć.

Myślę, że nie jeden przegrał tam całe życie. A że hazard uzależnia bardziej niż heroina, postanowiłam przegrać tylko 20 dolarów na ruletce i nigdy więcej nie zasiąść do stołu – dodała, podkreślając, że trzymała się na dystans od hazardowego szaleństwa.

Półnagie panie, fast food i plastikowe drinki – Vegas jej nie porwało

Maja Bohosiewicz nie owijała w bawełnę, kiedy zaczęła opisywać codzienne obrazki z amerykańskiego miasta. Wszechobecny chaos, tłok, natarczywość i tandeta to tylko niektóre z elementów, które ją odstraszyły.

Na każdym kroku stoją budy z hamburgerami, drinki podawane w plastikowych wielkich kubkach z kolorowymi słomkami, a po ulicy o każdej godzinie chodzą półnagie panie, które oferują siebie do zdjęć, za które po fakcie należy zapłacić – relacjonowała.

„Czuję się jak DEBIL” – skwitowała Maja Bohosiewicz

Przypomnijmy, że już pierwsze godziny Bohosiewicz w Las Vegas zapowiadały się dość absurdalnie. W szlafroku biegała po hotelu, szukając zaginionego bagażu.

Czuję się jak DEBIL – mówiła wówczas na InstaStories, nie kryjąc frustracji.

Jak się okazało, dalej było tylko gorzej. Maja dobitnie podsumowała swój pobyt słowami:

Czy bym wróciła? W życiu.

Zapachy, które zostają w pamięci – ale nie w dobrym sensie

W swoim poście aktorka nie pominęła nawet zapachów, które – jak się okazuje – były jednym z najmocniej zapadających w pamięć elementów.

Wszechobecny zapach papierosów, które można palić w każdym kasynie (a tam kasyno jest wszędzie), smród smażonego żarcia i widok podpitych ludzi przy stole krupierskim o 6 rano – to definicja tego, co powoduje we mnie lekki wzdryg – napisała bez ogródek.

Las Vegas? Jedno wielkie „nie” od Mai Bohosiewicz

Nie każdy kierunek okazuje się strzałem w dziesiątkę – i Bohosiewicz właśnie tego doświadczyła. Choć gwiazda znana jest z otwartości na nowe miejsca i kultury, tym razem Vegas nie miało u niej żadnych szans. Jej followersi raczej nie znajdą tu rekomendacji na kolejną wakacyjną destynację.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 7
love Emote 19
shock Emote 11
sad Emote 0
angry Emote 38

Komentarze (6)

Wszystkie komentarze: 6
    Yuhj 23 dni temu

    Nie dziwię się, że Maja Bohosiewicz nie była zachwycona Las Vegas. To miejsce może być przytłaczające dla wielu osób.

    Kashmirr 23 dni temu

    Ciekawe, czy inni celebryci podzielają zdanie Mai. Może to tylko kwestia indywidualnego podejścia do tego miasta.

    Natala 23 dni temu

    Las Vegas to nie dla każdego. Rozumiem, że dla Bohosiewicz mogło być to doświadczenie nie do końca pozytywne.

    groomy 23 dni temu

    Zaskakujące, że Las Vegas nie przypadło do gustu znanej osobie publicznej. Może faktycznie jest to miejsce bardziej dla tych, którzy lubią szaleństwo.

    Nfjjd 22 dni temu

    Warto docenić szczerość Mai Bohosiewicz w opisie swojego pobytu w Las Vegas. Nie każdy potrafi tak otwarcie mówić o swoich doświadczeniach.

    sdafsd 22 dni temu

    Las Vegas ma swoje zalety, ale też wiele wad. Ciekawe, czy Bohosiewicz zdecyduje się kiedyś dać temu miastu drugą szansę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij