Maja Hyży o chorobie: Przede mną poważny zabieg chirurgiczny

Maja Hyży o chorobie w najnowszym wywiadzie

W rozmowie z Jastrząb Post, artystka podzieliła się swoimi obawami i nadziejami związanymi z przyszłością. Wyraziła troskę, że taki zabieg może zagrozić jej możliwości wykonywania zawodu, który kocha. Jednakże, z determinacją, weszła do studia, aby nagrywać nowy materiał muzyczny, który będzie odzwierciedlał jej artystyczną autentyczność i pasję. Pomimo obaw, Maja postanowiła podjąć wyzwanie nagrania nowego materiału, mając nadzieję na pozytywny rezultat.

Wszystko ok, jestem trochę chora. Mam guzki na krtani, muszę je wyciąć, trochę się boję, że stracę głos. Natomiast weszłam do studia, nagrywam w końcu swój wymarzony materiał, którego jeszcze nie było w moim wykonaniu, bo zawsze był to taki typowy pop. Teraz będzie soul i mam nadzieję, że znajdę odbiorców. Dużo osób pisało i mówiło mi, że brakuje im mnie takiej autentycznej, a to będę właśnie ja – taka autentyczna.

Stan zdrowia Mai Hyży

Jednakże, niepewność dotycząca przyszłości jej głosu i możliwych konsekwencji zabiegu ciąży piosenkarce. Wiele razy zastanawiała się nad ryzykiem związanym z operacją, wiedząc jednocześnie, że odłożenie tego kroku na później może być jeszcze bardziej niszczące dla jej zdrowia. Obawy dotyczą nie tylko jej kariery muzycznej, ale również zabezpieczenia finansowego dla swojej rodziny, która dla niej jest priorytetem.

Już kilka lat temu jak byłam na badaniach, to się dowiedziałam, że te guzki są do wycięcia. Wiadomo, że ja pracuję swoi głosem i boję się, że go stracę, a z doświadczenia mojej bliskiej znajomej wiem, że takie rzeczy się zdarzają i trzeba na nowo uczyć się śpiewać…

Maja Hyży straci głos?

W wywiadzie Maja podzieliła się ze smutkiem z dziennikarzami:

Czasami nawet lepiej to wychodzi po takiej operacji, bo są wyższe tony, są większe możliwości wokalne, ale też są takie opcje, że traci się ten głos, więc jest to ryzyko, które muszę ponieść, a boję się. Zastanawiam się więc cały czas czy ryzykować, czy nie, ale wiem też, że odkładanie tego na później wcale nie robi mi dobrze tylko coraz gorzej…

W tym trudnym czasie, Maja Hyży szuka wsparcia i motywacji, aby przejść przez te wyzwania, mając nadzieję na pozytywny wynik i możliwość powrotu do wykonywania swojej pasji i wyznaczania nowych celów artystycznych.