Marcelina Zawadzka wyszła ze szpitala. Jak odnajduje się jako mama?

#gwiazdy

Plotkopedia

Źródło: Instagram

Marcelina Zawadzka, znana prezenterka Polsatu, niedawno została mamą i już wróciła do domu z nowo narodzonym synkiem. Na Instagramie podzieliła się z fanami nie tylko pięknymi chwilami, ale także trudnościami, które napotkała w pierwszych dniach macierzyństwa. Opowiedziała o emocjach towarzyszących powrotowi do domu i wyzwaniach związanych z karmieniem piersią.

Emocjonalny powrót do domu

Zawadzka opublikowała film z pierwszej podróży z synkiem, który leżał w nosidełku podczas powrotu do domu. Opisała, jak ogromne emocje towarzyszyły jej w drodze, wspominając, że płakała ze wzruszenia przez całą podróż.

Nasza droga do domu, pierwsza wspólna podróż. Płakałam ze wzruszenia całą drogę – napisała na Instagramie.

Niełatwe początki karmienia

Marcelina otwarcie przyznała, że jednym z największych wyzwań po porodzie była laktacja. Początki karmienia piersią były trudne, co wywołało u niej wiele frustracji.

Ogromna chęć karmienia piersią przysłoniła mi cały świat! – wyznała, podkreślając, że to była lekcja siły i wytrwałości.

Zaufanie i trudne lekcje

W swoim wpisie Zawadzka podkreśliła, że jej syn urodził się 10 dni po planowanym terminie, co nauczyło ją zaufania do dziecka i zaakceptowania, że nie wszystko można kontrolować. Dodała również, że konieczność pozostania w szpitalu przez tydzień po porodzie pozwoliła jej nauczyć się ufać ludziom, zwłaszcza personelowi medycznemu.

Przyszłość pełna wyzwań

Prezenterka zaznaczyła, że macierzyństwo to dopiero początek jej nowej drogi życiowej.

Wiem, że te lekcje to dopiero początek – napisała. Na koniec podziękowała fanom za wsparcie, które otrzymuje od nich na co dzień.

 

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 36
love Emote 31
shock Emote 5
sad Emote 28
angry Emote 11

Komentarze (5)

Wszystkie komentarze: 5
    nmnmm 5 miesiący temu

    Gratulacje dla Zawadzkiej! Emocjonalny powrót do domu zawsze jest wyjątkowy. Mam nadzieję, że będziecie mieć wiele pięknych podróży razem z synkiem.

    niet 5 miesiący temu

    To piękne, że Marcelina dzieli się z nami tak intymnymi chwilami. Karmienie piersią to niełatwe wyzwanie, ale z pewnością wiele mam może się z nią utożsamić.

    Fikumiku 5 miesiący temu

    Zaufanie do dziecka i do ludzi w szpitalu to ważne lekcje, których nie da się przecenić. Marcelina jest naprawdę inspirująca.

    Zonh 5 miesiący temu

    Przyszłość pełna wyzwań, ale z takim podejściem jak u Zawadzkiej, na pewno sobie poradzi. Trzymam kciuki za nią i jej synka!

    AgiAgi 5 miesiący temu

    To prawda, macierzyństwo to nowa droga życiowa, ale z pewnością pełna pięknych chwil i niespodzianek. Życzę wszystkiego dobrego Marcelinie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij