Marta Linkiewicz roztrwoniła wszystkie swoje pieniądze?!

#fame_mma #freak_fight #gwiazdy

Plotkopedia

Źródła: Mateusz Jagielski/EastNews, Instagram / linkimaster

Marta Linkiewicz podzieliła się w ostatnim wywiadzie o swoich doświadczeniach z Fame MMA oraz swoim podejściem do zarządzania pieniędzmi. Przyznała, że po raz pierwszy zobaczyła taką ogromną sumę na swoim koncie dzięki walkom.

Marta Linkiewicz zasłynęła w 2016 roku, gdy wyznała w sieci, że miała romans z raperami z Rae Sremmurd. Od tamtego momentu zaczęła być aktywna w mediach społecznościowych, dzieląc się relacjami z imprez, co uczyniło ją jedną z najbardziej znanych patoinfluencerek w kraju.

Jej kariera zaczęła się jednak ewoluować, gdy dołączyła do Fame MMA. Początkowo nie traktowała poważnie walk w oktagonie, ale z czasem jej podejście do sportu zaczęło się kształtować. W pewnym momencie zrezygnowała z imprezowego trybu życia i przeszła metamorfozę.

Wspomnienia Marta Linkiewicz o początkach w Fame MMA

W swoim najnowszym wywiadzie Linkiewicz odniosła się do swojej przeszłości i przyznała, że czuje wstyd zapewne swoje działania. Gdy dziennikarz Sport.pl przypomniał jej o pierwszej wypłacie z Fame MMA, Linkiewicz odpowiedziała:

Pierwszy raz zobaczyłam taką kwotę na koncie i nie mogłam w to uwierzyć

Przyznała również, że nie umiała mądrze zarządzać zarobionymi wtedy pieniędzmi:

Wydaje mi się, że bardzo szybko roztrwoniłam pieniądze. Nikt mnie nie nauczył zarządzania pieniędzmi. Szybko zarobiłam, szybko wydałam. Musiałam roztrwonić pieniądze, żeby zacząć je szanować.

Młoda zawodniczka zwróciła też uwagę na problem zarządzania finansami wśród innych uczestników walk:

Wydaje mi się, że większość osób ze świata freaków nie potrafi zarządzać pieniędzmi. Zarabiają i tracą pieniądze, a później na siłę szukają kolejnych walk. Nie przyjaźnię się z ludźmi z tego środowiska, więc nie znam szczegółów, ale tak wynika z moich obserwacji.

Na temat wynagrodzenia w Fame MMA powiedziała: „o są duże gaże”.

Dodała, że mimo dużej wypłaty, prawdziwe przygotowanie do walki wymaga dużo wysiłku:

Ludzie widzą nas przez kilka minut w klatce, potem czytają o naszych zarobkach i myślą, że to są łatwo zarobione pieniądze… Dla mnie nie są to łatwo zarobione pieniądze.

Jak Marta Linkiewicz zarabia na życie?

Linkiewicz wyjaśniła również, skąd biorą się jej obecne dochody:

Z Fame i z różnych kampanii na Instagramie, więc mogę się skupić tylko na treningach. Dzisiaj już się nie dziwię, gdy dostaję przelewy z Fame. Jak przychodzi przelew, to wiem, co zrobię z tymi pieniędzmi. Już ich nie rozwalam – zakończyła była patoinfluencerka.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 33
love Emote 15
shock Emote 32
sad Emote 46
angry Emote 2

Komentarze (6)

Wszystkie komentarze: 6
    Adzik 9 miesiący temu

    To jest dopiero historia! Marta Linkiewicz z romansami z raperami i metamorfozą z patoinfluencerki w zawodową zawodniczkę MMA. Ciekawe, co jeszcze nas zaskoczy!

    Strix 9 miesiący temu

    Nie wiedziałam, że Marta miała taką przeszłość! Ale szacunek za to, że potrafiła zmienić swoje podejście i teraz zarządza swoimi finansami mądrze.

    ojejje 9 miesiący temu

    Słyszałam, że walki w Fame MMA przynoszą spore zarobki, ale nie są łatwe. Marta Linkiewicz ma ciężką pracę przed każdym starciem.

    Bodyshame 9 miesiący temu

    Ciekawe, jakie jeszcze kampanie na Instagramie Marta będzie prowadzić. Widać, że teraz skupia się głównie na treningach.

    Holenderka 9 miesiący temu

    To pokazuje, że zawsze można zmienić swoje życie i poprawić swoje finanse. Marta Linkiewicz jest tego najlepszym przykładem.

    corgi 9 miesiący temu

    Niesamowita historia! Marta Linkiewicz z patoinfluencerki stała się profesjonalną zawodniczką MMA. To dopiero sukces!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij