Monika Brodka: Od płonących samochodów po muzyczne sukcesy

Wspomnienia z Pragi Północ

Monika Brodka, znana i ceniona polska wokalistka, niedawno wydała swój najnowszy album „WAWA”. W jednym z ostatnich wywiadów dla „Dzień Dobry TVN” artystka podzieliła się osobistymi doświadczeniami z początków swojego życia w Warszawie. Przyznała, że gdy dwadzieścia lat temu przeprowadziła się na Pragę Północ, rzeczywistość była tam zupełnie inna.

Pod domem czasem paliły się samochody – wspomina Brodka.

Te słowa pokazują, jak bardzo zmieniła się stolica przez ostatnie dwie dekady. Dziś Warszawa to dynamicznie rozwijające się miasto, które zyskało na bezpieczeństwie i atrakcyjności.

Album „WAWA” – Hołd dla Warszawy

Monika Brodka nie tylko śpiewa o Warszawie, ale również głęboko przeżywa historię miasta. Jej nowa płyta „WAWA” jest tego doskonałym dowodem. Artystka nagrała album z okazji 80. rocznicy powstania warszawskiego, co jest zarówno hołdem dla bohaterów tamtych dni, jak i osobistą historią jej związków z Warszawą.

Chciałam opowiedzieć swoją historię z Warszawą i powstaniem w tle, historię od humanistycznej strony – powiedziała Brodka w radiowej Jedynce.

Premiera płyty miała miejsce 26 lipca w Parku Wolności, tuż przy Muzeum Powstania Warszawskiego.

Życie w Warszawie przez pryzmat muzyki

Monika Brodka przeprowadziła się do Warszawy dwadzieścia lat temu, co zbiegło się z otwarciem Muzeum Powstania Warszawskiego. W tamtych czasach, jak sama przyznaje, miasto miało surowszy klimat, szczególnie na Pradze Północ, gdzie często można było zobaczyć płonące samochody. Dziś Warszawa jest zupełnie innym miejscem, bardziej bezpiecznym i rozwiniętym, co Brodka zauważa z satysfakcją.