Niefortunna podróż gwiazdy „Barw Szczęścia”. Nikt nie pomógł mamie w opałach!

La Dolce Vita Sandry Staniszewskiej-Herbich

Sandra Staniszewska-Herbich zdecydowała się na wypoczynek na Sycylii. W podróży towarzyszyli jej syn i niania. Celem wyjazdu była regeneracja i odpoczynek od codziennych obowiązków.

Promieniuję więcej energią niż kiedykolwiek wcześniej, co pozwala mi celebrować każdy dzień. Czuję ogromną wdzięczność” – zaznaczyła gwiazda „Barw Szczęścia”.

Nieoczekiwany koszmar podczas wakacji Staniszewskiej-Herbich

Sandra była tak entuzjastycznie nastawiona do swojego długo wyczekiwanego urlopu, że podzieliła się z fanami kilkoma jaskrawymi zdjęciami na mediach społecznościowych. Następnie… wróciła do Polski, wyrażając swoje rozczarowanie i smutek.

Nie rozumiem, dlaczego matki z dziećmi są wpuszczane pierwsze do kolejek, do odpraw, a potem muszą czekać najdłużej na wózek z wszystkich pasażerów samolotu. Wylądowaliśmy 1,5 godz. temu, wózek nadal nie pojawił się na taśmie. Jak mam to wytłumaczyć mojemu synowi, że nasza cierpliwość się kończy? – zaczynała swoją historię.

Niestety, Sandra w końcu nie otrzymała wózka!

Radź sobie sama z dzieckiem, z bagażem podręcznym, matami, bagażami dziecka, bez wózka… To skandal – kontynuowała.

Bezradność gwiazdy „Barw Szczęścia”. Szczerze o swoich uczuciach mówi Staniszewska-Herbich

Po fazie złości nadszedł czas na smutek i bezradność.

4 godz. trzymania maluszka na rękach, w stresie i bez jakiejkolwiek pomocy. Powinno być dostępne zastępcze rozwiązanie, jak chociażby wózek, lub powinna być przydzielona pomoc. Z bezsilności zapłakałam, licząc na jakiekolwiek wsparcie – napisała, obawiając się, że nie będzie w stanie ukołysać syna do snu.

Dzieci bardzo odczuwają stres związany z nowymi warunkami, dlatego Sandra była tak zdeterminowana, aby zapewnić synowi coś znajomego – jak chociażby wózek.

Nigdy nie czułam się tak bezsilna. To jest dla mnie nie do pojęcia. Czekam na to, aż kiedyś go dostarczy kurier. Na lotnisku go nie ma. Wracamy do domu bez wózka. – nie kryła swojego gniewu.

Sandra Staniszewska-Herbich trzymała w tajemnicy swoją ciążę

Widać, że ta sytuacja mocno dotknęła młodą matkę. Zazwyczaj Sandra utrzymuje swoje życie prywatne poza publicznym wzrokiem. Świadczy o tym jej postawa podczas ciąży. Pomimo ogłoszenia na początku 2023, że została matką, przez cały czas trwałości ciąży, utrzymywała swoje radości w sekrecie. Urodziła w listopadzie 2022 roku. W swoim przekazie do fanów podkreślała swoją wdzięczność dla bliskich. Wyznała, że ciąża była dla niej bardzo osobistym doświadczeniem. Chciała przeżyć to sama, z dala od świateł fleszy. Niemniej jednak, utrzymanie radości w tajemnicy nie było łatwe. Komunikat zakończyła stwierdzeniem:

Emocje nie mają granic