Odrażające nagrania Filipa Zabielskiego z dziewczynami! Komentarz TikTokera jeszcze gorszy…

Po opublikowaniu kontrowersyjnego reportażu Sylwestra Wardęgi dotyczącego youtuberów nękających nieletnie dziewczyny opinia publiczna żywo zareagowała. Ujawniane informacje wstrząsają społeczeństwem, a zainteresowanie sprawą rośnie wśród polityków i organów ścigania.

Reakcja Filipa Zabielskiego na rozprzestrzeniające się plotki

Afera z dnia na dzień rozrasta się, wzbudzając reakcje wielu osób związanych i niezwiązanych z branżą internetową. Z obawy przed negatywnym odbiorem publiczności, tiktoker Filip Zabielski postanowił odnieść się do krążących na jego temat plotek.

Dociera do mnie bardzo dużo wiadomości i pytań a propos obecnej sytuacji – zaczął. Krąży na mój temat wiele plotek i pomówień. Jestem stawiany w bardzo złym świetle i bez żadnych dowodów. Są udostępniane filmy i zdjęcia z imprez jak jestem w towarzystwie dziewczyn, gdzie widać, że razem się dobrze bawimy i nic się nie dzieje wbrew niczyjej woli, a podpisy pod tymi materiałami sugerują, że miałbym robić coś złego.

W dalszej części oświadczenia Zabielski wyraził ubolewanie nad tym, że musi odpierać te oskarżenia, podkreślając, że nigdy nie postąpił wbrew czyjejś woli. Podkreślił również, że nie był nigdy oskarżony o nic i nie miał problemów z prawem. Mimo to zdecydował się wypowiedzieć ze względu na narastającą kontrowersję wokół youtuberów.

Zabielski podkreśla, że wiele informacji w obecnej sprawie jest zmanipulowanych lub nieprawdziwych. Zapewnia, że nie ma nic do ukrycia, mimo licznych spotkań z dziewczynami, nigdy nikomu nie zrobił krzywdy.

Udostępnił fragment filmu, który krąży w sieci, na którym jest z dwoma dziewczynami w hotelu. Twierdzi, że było to niewinne spotkanie, a obie dziewczyny nadal są z nim w dobrych stosunkach. Nagranie miało być zabawnym tiktokiem, ale teraz jest używane jako rzekomy dowód jego niewłaściwego zachowania. Zaznaczył, że nigdy nie dopuściłby się wykorzystywania.

Ostateczne uwagi dotyczące imprez z udziałem twórców internetowych

Na zakończenie, Zabielski, który niegdyś był mieszkańcem domu TikTokerów, zapewnił, że nie miał nic wspólnego z kontrowersyjnymi praktykami innych youtuberów, o których pisała Paulina Kostrzycka.