Ogród zamiast egzotycznych kurortów. Maryla Rodowicz o swoich wakacjach

Ogród jako miejsce relaksu

Królowa polskiej piosenki, Maryla Rodowicz, mimo prawie 60 lat na scenie, wciąż zachwyca swoją energią i nie myśli o emeryturze. Regularnie koncertuje i nie planuje zwalniać tempa nawet podczas wakacji. W rozmowie z „Faktem” artystka wyznała, że jej ulubionym miejscem do wypoczynku jest jej własny ogród: 

Wakacji raczej nie będę miała, przede mną praca, praca, praca. Nigdzie się nie wybieram, ale przyznam, że jak mam wypoczywać, to tylko u siebie w ogrodzie. To jest dla mnie najlepsza miejscówka. Mój ogród jest najlepszy, jak patrzę na moje drzewa, to wypoczywam i jestem szczęśliwa.

Trudności z wyjazdami wakacyjnymi

Artystka podkreśla, że rozpoznawalność i popularność stanowią przeszkodę w znalezieniu spokojnego miejsca na wakacje. Maryla przyznała, że zarówno nad Bałtykiem, jak i w zagranicznych kurortach czuje się niekomfortowo, gdyż zawsze ktoś ją rozpoznaje.

Jestem zbyt rozpoznawalna, znalezienie nad Bałtykiem jakiegoś miejsca, gdzie nie ma ludzi, jest niemożliwe. A bycie w znanych ośrodkach jest krępujące. To nie byłyby wakacje. Nie mogłabym się zrelaksować, czując, że jestem obserwowana. Nawet zagraniczny wyjazd nie gwarantuje mi intymności. Polacy podróżują, są teraz wszędzie– przyznała Rodowicz.

Maryla Rodowicz wybiera odpoczynek w domowym zaciszu

W obliczu tych trudności, Maryla Rodowicz znajduje ukojenie we własnym ogrodzie. Najlepiej odpoczywa na tarasie, z książką w ręku i otoczona zielenią.