Paulina Smaszcz kontra Maciej Kurzajewski – rozwód, który nie ma końca

#gwiazdy

Plotkopedia

Z dala od medialnego blasku, który towarzyszył ich małżeństwu, teraz Paulina Smaszcz postanowiła wyjść z cienia. W rozmowie z ShowNews wyjawiła, że wciąż walczy o finanse i uregulowanie należności przez byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Jej słowa rzucają nowe światło na ich rozwód, który trwa już cztery lata.

Spotkanie w sądzie – kolejny etap walki Pauliny Smaszcz

Wielu pamięta emocje, które wzbudziło ogłoszenie związku Macieja Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek. Jednak prawdziwa burza dzieje się poza światłem reflektorów. Paulina Smaszcz, była żona dziennikarza, nie zamierza odpuszczać. Jej pozew przeciwko byłemu mężowi dotyczy walki o pieniądze zarobione w czasie ich 23-letniego małżeństwa.

Ja mu nie życzę źle. Ja mu życzę bardzo dobrze. Mam nadzieję w ogóle, że się pobiorą, że może będą mieli dzieci. To jest ojciec moich dzieci, chcę dla niego dobrze, natomiast ja walczę o jedno. [….] Mój pozew przeciwko niemu jest związany z walką o moje pieniądze. Przez 23 lata bardzo ciężko pracowałam w tym związku – mówi Smaszcz.

Ich kontakty ograniczają się teraz wyłącznie do działań prawnych i jak podkreśla Paulina:

Minęły cztery lata ponad od rozwodu, a mój były mąż jest wciąż ze mną nierozliczony. Na pewno tego nie odpuszczę ani dla mnie, ani dla moich synów, więc nasze kontakty nie istnieją.

Uczciwe rozliczenie – jedyny cel Pauliny

Paulina Smaszcz podkreśla, że emocjonalnie zamknęła już rozdział związany z Kurzajewskim jeszcze przed oficjalnym rozwodem. Jednak odkryte później niejasności finansowe sprawiły, że ich drogi znowu się przecięły – tym razem w sądzie.

Ja już miałam wszystko przerobione przed rozwodem. To była moja świadoma decyzja i my rozstaliśmy się naprawdę w dużej zgodzie, tylko po długim czasie po rozwodzie wyszły rzeczy, które działy się przed rozwodem i w trakcie rozwodu, ale tym zajmują się już nasi prawnicy – wyjaśnia.

Zjadliwe komentarze Pauliny w sieci

Mimo że formalnie starają się załatwić sprawy związane z rozwodem, Paulina nie stroni od złośliwych uwag pod adresem byłego męża. W swoich mediach społecznościowych często odnosi się do kwestii zaufania i kłamstw w związkach, co wielu odbiera jako ukłucia skierowane w Kurzajewskiego.

Ja wiem, faceci kłamią. Wielu z nich kłamie. Już tak kłamią, że już nie wiedzą, co komu nakłamali. Ja to znam, ja o tym wiem – mówi Smaszcz, podkreślając, że jej doświadczenia z byłym mężem są uniwersalne.

 

 

 

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 15
love Emote 0
shock Emote 0
sad Emote 28
angry Emote 17

Komentarze (6)

Wszystkie komentarze: 6
    Elsa 10 miesiący temu

    Paulina Smaszcz powinna skupić się na swoim życiu i przestać publicznie komentować swoje problemy z byłym mężem.

    liana 10 miesiący temu

    Trudno uwierzyć, że po tylu latach małżeństwa Paulina i Maciej wciąż nie mogą się rozliczyć. Czyżby chodziło tylko o pieniądze?

    Foka 10 miesiący temu

    Paulina Smaszcz zachowuje się bardzo niesympatycznie w tej sytuacji. Może warto byłoby załagodzić sprawę poza sądem?

    BETI 10 miesiący temu

    Szkoda, że Paulina Smaszcz nie potrafi po prostu pogodzić się z sytuacją i iść dalej. W końcu dzieci też obserwują to, co się dzieje.

    Swiadoma 10 miesiący temu

    Kto wie, może Paulina Smaszcz ma rację i Maciej Kurzajewski faktycznie ma coś do ukrycia? Czas pokaże.

    Talla 10 miesiący temu

    Nie dziwię się, że Paulina chce swoje. Po tylu latach małżeństwa zasłużyła na uczciwe rozliczenie. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij