Zakochana córka Natalii Kukulskiej pokazała uwodzicielskie zdjęcia z CHŁOPAKIEM!

#gwiazdy #imprezy

Plotkopedia

Źródło: East News

Źródło: East News

Anna Dąbrówka, córka znanej polskiej wokalistki Natalii Kukulskiej, coraz śmielej dzieli się fragmentami swojego życia w mediach społecznościowych. Ostatnio młoda artystka zaskoczyła fanów serią romantycznych zdjęć z chłopakiem. Czy to początek nowego rozdziału w jej życiu, który będziemy śledzić na Instagramie?

Natalia Kukulska, znana polska piosenkarka, i jej mąż, perkusista Michał Dąbrówka, mają troje dzieci. Ich starsze pociechy, Jan i Anna, urodzone odpowiednio w 2000 i 2005 roku, oraz najmłodsza Laura, która przyszła na świat 6 lat temu. Mimo trudów kariery artystycznej Kukulska doskonale łączy życie zawodowe z rodzinnym.

Mimo sławy wokalistka zawsze dbała o prywatność rodziny. Unikała wystawiania dzieci na światło jaskrawych reflektorów, nie uczestnicząc w rodzinnych programach telewizyjnych ani sesjach zdjęciowych. Jej dzieci, które już opuściły rodzinny dom, są aktywne w sieci. Jan, mający 23 lata, prezentuje swoją pasję muzyczną, a Anna Dąbrówka niedawno opublikowała zdjęcia ze swoim chłopakiem.

Natalia Kukulska cieszy się z miłości córki

Anna Dąbrówka niedawno stała się pełnoletnia. Po zdaniu matury i osiągnięciu ważnego życiowego etapu zdecydowała się na wyjazd za granicę. Rodzice wspierali ją w tej decyzji, dzięki czemu Anna przeniosła się do Wielkiej Brytanii, by podjąć studia muzyczne.

Ostatnio 18-latka podzieliła się ze swoimi obserwatorami zdjęciami z chłopakiem. Po pewnym czasie rozłąki, ich spotkanie zaowocowało serią zdjęć zrobionych w tradycyjnej angielskiej budce telefonicznej. Ich spontaniczność, szerokie uśmiechy i czułe spojrzenia świadczyły o głębokim uczuciu. W komentarzach pojawiło się mnóstwo serdecznych słów, a jedno z serduszek zostawiła przyszła potencjalna teściowa, Natalia Kukulska.

Instagram

Uroczo?

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 0
love Emote 0
shock Emote 0
sad Emote 0
angry Emote 0

Komentarze (0)

Wszystkie komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij