Zarzuty dla Antoniego K. Doniesienia prokuratury nie pozostawiają złudzeń

Antoni K. niedawno otrzymał zarzuty związane z zaległościami alimentacyjnymi, a teraz znalazł się w kolejnych tarapatach. Aktor został zatrzymany podczas jazdy samochodem przez patrol policyjny w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze podejrzewali, że oskarżony prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, co sugerowało jego zachowanie. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się jednak, że to THC, czyli substancja psychoaktywna, wywołała u niego taką reakcję.

Zarzuty dla Antoniego K.

W ostatni wtorek zarzuty zostały oficjalnie postawione Antoniemu K. Szczegóły ujawnił prokurator Szymon Banna w rozmowie z „Super Expressem”.

W dniu 30 maja 2023 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa — Wola w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy — Woli w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Antoniemu K., oskarżonemu o prowadzenie samochodu osobowego w stanie nietrzeźwości pod wpływem substancji psychotropowej — delta-9-tetrahydrokannabinolu (marihuany). Czyn ten stanowi występek z art. 178a par. 1 Kodeksu karnego. Opinia toksykologiczna, uzyskana w toku postępowania przygotowawczego na zlecenie Prokuratury, jednoznacznie potwierdza, że w momencie kierowania pojazdem oskarżony był pod wpływem delta-9-tetrahydrokannabinolu, co można porównać do stanu nietrzeźwości wywołanego spożyciem alkoholu.

Prokurator nie owijał w bawełnę, mówiąc o możliwych konsekwencjach dla znanego aktora. Wygląda na to, że jego przyszłość nie jest zbyt optymistyczna. Jak dalej mówi prokurator:

Oskarżonemu Antoniemu K. grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2, a także obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres co najmniej 3 lat.

Antoni K. będzie musiał także stawić czoła kolejnym obciążeniom finansowym, jeśli zostanie skazany, co zdradza prokurator w rozmowie z „Super Expressem”.

Dodatkowo, w razie skazania Antoniego K., nałożony zostanie obowiązek zapłaty świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych.

Antoni K. otwarcie mówi o zatrzymaniu

Antoni K. tłumaczył w sieci, że narkotyk znalazł się w jego organizmie nie przez przypadek. Aktor boryka się z poważną chorobą, która wymaga specjalistycznego leczenia, i stwierdził, że spożywał marihuanę zgodnie z zaleceniem.

Do zatrzymania doszło ok. 16 przy ul. Karolkowej 16, zaraz po tym, jak wyjechałem z mojego mieszkania do Asi, aby spotkać się z synkiem. Funkcjonariusze, z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli.

Mężczyzna następnie wyjaśnił, co ustalili policjanci.

Alkotest wykazał, że jestem trzeźwy. Jednak narkotest wykrył THC, którym wspomagam moje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru.