Marianna Schreiber nagrała piosenkę o rozstaniu!

#freak_fight #marianna_schreiber

Plotkopedia

Źródło: Instagram

Marianna Schreiber, znana z programu "Top Model" i kontrowersyjnych wystąpień w mediach, ponownie zaskakuje. Tym razem celebrytka postanowiła opowiedzieć o swoim małżeńskim rozstaniu... w formie muzycznej. W sieci pojawiła się jej najnowsza piosenka, w której nawiązuje do rozpadu związku z Łukaszem Schreiberem.

Rozpad małżeństwa Marianny Schreiber – kulisy, które poruszyły media

W marcu 2024 roku życie prywatne Marianny Schreiber stało się tematem numer jeden. Rozstanie z mężem, Łukaszem Schreiberem, zostało ogłoszone publicznie, zanim sama celebrytka zdążyła o nim poinformować. Jak twierdzi, o separacji dowiedziała się z mediów, co stało się dla niej bolesnym ciosem. Od tego czasu temat rozstania regularnie wracał w jej wypowiedziach, a teraz doczekał się muzycznego wydania.

„Nie chcę nigdy więcej czytać o nas na Pudelku”

Marianna Schreiber w swojej nowej piosence „Nic na zawsze” wyraża emocje, które towarzyszyły jej w trudnym okresie. Tekst utworu jest bardzo osobisty i jednoznacznie nawiązuje do medialnego rozgłosu, jaki towarzyszył końcowi jej małżeństwa.

To była wielka miłość, mieliśmy zwiedzić świat, a tak bolesny koniec. Zostawił mi ślad na sercu, już nie widzę sensu. Nie chcę nigdy więcej czytać o nas na Pudelku – śpiewa Schreiber.

Piosenka pełna emocji i ukrytych przekazów

W kolejnych wersach celebrytka odnosi się do swojego bólu i poczucia zdrady, jakie odczuwała po zakończeniu relacji:

Chciałam już się od tego odciąć, a, niestety, o jego nowej dowiedziałam się z gazety. Znów w Internecie piszą o mnie jakieś bzdety. Przesyłam słowa otuchy dla was, kobiety.

Wizualizacja rozstania – emocjonalny teledysk

Towarzyszący utworowi teledysk dodatkowo podkreśla dramatyczny charakter piosenki. Marianna z zadumą ogląda rodzinny album, samotnie spaceruje, a nawet rzuca gazetą, gdy dowiaduje się o kolejnych medialnych doniesieniach. Efekty specjalne i symboliczne sceny, jak pojawiający się obok niej cień mężczyzny, nadają klipowi jeszcze bardziej emocjonalny wymiar.

Muzyka jako terapia?

Marianna Schreiber nie boi się dzielić swoimi przeżyciami, co budzi zarówno podziw, jak i mieszane reakcje. Jej piosenka wzbudza zainteresowanie i wywołuje dyskusje – zarówno o niej samej, jak i o wpływie medialnego szumu na życie osobiste. Czy to kolejny etap jej artystycznej kariery, czy raczej próba rozliczenia się z przeszłością? Czas pokaże, jak publiczność odbierze ten wyjątkowo szczery utwór.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 13
love Emote 14
shock Emote 47
sad Emote 42
angry Emote 22

Komentarze (6)

Wszystkie komentarze: 6
    krawiec 4 miesiące temu

    Oj, Marianna Schreiber nie ma łatwo… Ale trzeba przyznać, że potrafi przelać swoje emocje na muzykę. Piosenka naprawdę porusza.

    JPII 4 miesiące temu

    Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ten teledysk! Marianna zawsze potrafiła wzbudzać emocje, teraz pewnie też nie zawiedzie.

    marzena 4 miesiące temu

    Ciekawe, czy Łukasz Schreiber ma coś do powiedzenia na ten temat… Może kiedyś usłyszymy jego wersję wydarzeń.

    aafda 4 miesiące temu

    Trudno nie współczuć Mariannie, ale z drugiej strony, to część show-biznesu. Może to tylko kolejny chwyt marketingowy?

    Iiiiiiii 4 miesiące temu

    Bardzo osobisty tekst piosenki… Ciekawe, jak długo jeszcze będziemy śledzić kulisy rozstania Marianny i Łukasza.

    pfff 4 miesiące temu

    Teledysk do „Nic na zawsze” to istny rollercoaster emocji. Marianna potrafi poruszyć serca fanów swoją szczerością.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij