Marianna Schreiber o trudnym związku z Łukaszem: Byłam gów*

#gwiazdy #marianna_schreiber

Plotkopedia

Ostatnio głośno było o Mariannie Schreiber, szczególnie z uwagi na jej kontrowersyjny udział w galach freak fightowych. Pytanie o to, jak reaguje na to jej mąż, znalazło swoją odpowiedź w mediach, gdzie Łukasz Schreiber ogłosił rozstanie. Teraz Marianna opisuje związek, co w kontekście ostatnich wydarzeń brzmi zupełnie inaczej.

Rozstanie Marianny i Łukasza Schreiberów

Marianna Schreiber zyskała rozgłos dzięki udziałowi w 'Top Model’, jednakże jej medialna aktywność, zwłaszcza w galach freak fightowych, podważyła trwałość jej małżeństwa z Łukaszem. Mimo prób utrzymania relacji, ostatecznie doszło do ich rozstania, co ogłosił sam Łukasz w wywiadzie z portalem metropoliabydgoska.pl.

Początki relacji Marianny i Łukasza

Relacja Marianny i Łukasza od samego początku była trudna. Kiedy się poznali, ona mieszkała w Warszawie, a on w Bydgoszczy. Pomimo miłości, ich związek musiał stawić czoła różnym wyzwaniom, zwłaszcza związanym z odległością. Marianna była bardzo zakochana i chciała być z nim non stop, podczas gdy Łukasz był bardziej dojrzały i zrównoważony emocjonalnie.

Jak szalona jeździłam do Bydgoszczy. (…) Dziewczyna z Warszawy poznała zwykłego chłopaka z Bydgoszczy. Nic nadzwyczajnego, rzekłbyś – związek jak wiele innych. Zaczęło się komplikować gdy zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, aby być razem na co dzień – Bydgoszcz czy Warszawa? – pisała parę lat temu na swoim blogu.

Marianna przyznała wielokrotnie, że była bardzo zakochana.

Chciałam do Niego wracać non stop, chciałam tam żyć, szybko, tu i teraz, na zawsze. On jednak miał już swój „bagaż doświadczeń” i był ode mnie dojrzalszy, potrafił studzić emocje, myśleć racjonalnie, a ja nie. Co ja tam wiedziałam o życiu. Tym życiem była dla mnie wtedy miłość, a nosiła imię Łukasz.

Podczas rozmowy z WP Kobieta ujawniła, że Łukasz prowadził wtedy księgarnię i nie było niczego, co sugerowałoby, że niedługo będzie zaangażowany w politykę.

Poznałam zwykłego faceta, który mógł być dla mnie opoką, jakiej nigdy nie miałam, bo nie miałam taty. Tytuł żony polityka dostałam po drodze, choć nigdy tego nie chciałam. Nie znałam się też na polityce w ogóle. Nie wiedziałam wtedy, co to znaczy być posłem. Byłam gówniarą, która wyszła z domu, z którego chciała zniknąć od dawna, chciałam być kochana. I poszłam w to – opowiadała.

Kryzysy w związku Schreiberów

To nie pierwszy raz, gdy para staje w obliczu trudności. Pierwszy kryzys nastąpił po utracie dziecka w 2014 roku. Marianna poroniła, co było dla niej bardzo bolesnym doświadczeniem. To wydarzenie przyniosło wiele bólu, a związek pary zaczęły nękać problemy.

Poroniłam w 2014 roku, potem się rozstaliśmy. Rozpadłam się na miliony kawałków. Lekarz mówił: „Niech się Pani przestanie już mazać, nic takiego się nie stało” (szpital w Warszawie), ale ja nie miałam siły żyć. To był mój pierwszy największy ból, byliśmy zaskoczeni ciążą, ale cieszyliśmy się. Nie udźwignęliśmy jednak ciężaru tego szaleństwa, tej krzywdy i pragnień – opisywała na blogu.

Nareszcie w wieku 22 lat Marianna urodziła córkę Patrycję. Żona polityka PiS była wówczas jeszcze studentką.

Dalsze losy pary

Dziś Marianna opowiada o trudnościach, jakie przyniosła im miłość i życie. Pomimo rozstań i bólu, który przyniosły im trudne doświadczenia, muszą stawić czoła rzeczywistości i szukać swojej ścieżki do szczęścia.

Czy ta historia zakończy się pojednaniem czy też ostatecznym rozstaniem? Tego czas pokaże.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 41
love Emote 39
shock Emote 0
sad Emote 43
angry Emote 42

Komentarze (0)

Wszystkie komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij