Eurowizja 2024: Justyna Steczkowska zaskakuje fanów

Eurowizja 2023 i premiera piosenki Justyny Steczkowskiej

Justyna Steczkowska dała swoim fanom wyjątkowy prezent – informację o jej propozycji na Eurowizję 2024! 'WITCH-ER Tarohoro’ to kawałek utrzymany w klubowym rytmie z elementami kultury słowiańskiej. Oficjalnie zadebiutował 29 grudnia, jednak pogłoski o nim krążyły już od finału The Voice of Poland, gdzie Justyna jest jurorką. Artystka podzieliła się refleksją na temat utworu:

Tym utworem chcę Wam opowiedzieć o naszej słowiańskiej sile, odwadze i niezwykłej energii, która zaklęta jest w muzyce i słowach. 'JARGA DRAGO WESE TRADO ISTRA WEJAR VALVELADODEJA’… to właśnie niezwykłe słowiańskie słowa mocy, które wraz z piosenką będą dodawały Wam sił i odwagi. Będą Was otulały miłością i chroniły przed złą i ciężką energią. W tej piosence zawarta jest nasza pierwotna siła tworzenia, kreatywności i prawdziwej mocy.

Zarówno tekst, jak i produkcja utworu to efekt współpracy Steczkowskiej z Hotelem Torino, gdzie wspierał ją duet Patryk Kumór i Dominik Buczkowski-Wojtaszek. Do twórczego zespołu dołączył także kompozytor Emilian Waluchowski, a słowa piosenki napisały Maria Dzielęciak, znana jako Marissa, oraz Carla Fernandes. Warto dodać, że cała ekipa wcześniej pracowała nad balladą 'I Just Need a Friend’ która reprezentowała Polskę na Eurowizji Junior 2023.

Eurowizja 2024 – kto z Polski?

Aktualnie nieznane są szczegóły dotyczące wyłonienia reprezentanta Polski na Eurowizję 2024. Wśród artystów zdeklarowanych do udziału znajdują się Justyna Steczkowska, Marcin Maciejczak, Luna z utworem 'The Tower’ oraz Edyta Górniak. Ostateczne decyzje w tej sprawie pozostają jednak tajemnicą. W sieci coraz gorętszą dyskusję podbijają plotki o rzekomym odwołaniu konkursu preselekcyjnego i wysłanie właśnie Justyny do Malmö. Jeżeli okaże się to prawdą konflikt na linii Górniak – Steczkowska może się jeszcze bardziej zaognić. To nie wszystko! Fani konkursu Eurowizji uważają, że to Jann lub artysta młodego pokolenia powinien reprezentować nasz kraj, a taka 'ustawka’ może zagrozić naszemu sukcesowi. Zdania jak widać są podzielone, a dopóki nie otrzymamy oficjalnej decyzji, będziemy z uwagą przyglądać się sprawie.

Eurowizja 2024 – co już wiemy?

68. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w Szwecji, a gospodarzem wydarzenia będzie Szwecja, która zaprosi nas do Malmö Arena. Półfinały konkursu zaplanowano na 7 i 9 maja, a wielki finał na 11 maja 2024 roku. Hasło tegorocznej edycji brzmi 'United By Music’. W stawce konkursowej pojawi się 37 państw, a po 31 latach przerwy do Eurowizji wraca Luksemburg. Natomiast Bułgaria, Macedonia Północna i Słowacja ponownie zdecydowały się nie uczestniczyć. Reprezentanci Belgii, Cypru, Grecji, Holandii, Słowenii i Wielkiej Brytanii są już znani, a Francja, Czechy i Albania ogłosiły swoich przedstawicieli. Polska również potwierdziła swój udział, ale tajemnicą pozostaje, kto będzie reprezentować nasz kraj.

Kto zgłosił się do selekcji wewnętrznych?

Wciąż niejasne są szczegóły dotyczące wyboru reprezentanta Polski. Jednym z prawdopodobnych scenariuszy jest nominacja wewnętrzna. Justyna Steczkowska, będąc jednym z głównych kandydatów, może być wskazana do reprezentowania Polski. Niemniej jednak otwarte selekcje wewnętrzne pozwoliłyby budować klimat oczekiwania co roku, angażując artystów i kompozytorów do tworzenia nowych propozycji. Polska ma już imponującą listę zainteresowanych Eurowizją, obejmującą nie tylko Steczkowską, ale także Lunę, Marcina Maciejczaka, Izabelę Zabielską, Nataszę Urbańską, Dominikę Kwiatkowską, grupę Spleenn, Mr. Narcussusa, Sonię Maselik, Annę Jurksztowicz czy Edytę Górniak. Wybór reprezentanta poprzez selekcje wewnętrzne pozwoliłby wyłonić artystę zawsze obawiającego się wyboru publicznego, tworząc jednocześnie oczekiwanie i ekscytację przed Eurowizją 2024.