Zbigniew Wodecki a „Chałupy Welcome to” – przebój, którego nie chciał śpiewać

#plotki

Plotkopedia

Źródło: Instagram

Zbigniew Wodecki miał w swoim dorobku utwór, który przez lata przynosił mu spore rozterki – mowa o „Chałupy Welcome to”. Choć utwór stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych przebojów artysty, Wodecki przez długi czas nie był z niego dumny. Kuluary związane z tym utworem odkrył Andrzej Kosmala, menedżer Krzysztofa Krawczyka, który w swojej autobiografii „Odwrotna strona złotej płyty” opisał m.in. zakulisowe zmagania Wodeckiego z tym utworem.

Wstydliwa historia hitu o Chałupach

Zbigniew Wodecki na koncertach często był proszony o wykonanie „Pszczółki Mai” i „Chałupy Welcome to”. Choć piosenka z bajki dla dzieci nie stanowiła problemu, utwór o plażach nudystów w Chałupach był dla Wodeckiego źródłem niezadowolenia. Andrzej Kosmala opowiadał, że artysta czuł pewien wstyd związany z tą piosenką, nawet mimo jej wielkiej popularności. „Chałupy Welcome to” pierwotnie zostały zaproponowane Irenie Santor, jednak ta odmówiła, uznając tekst za nieodpowiedni. Dopiero Wodecki zgodził się zaśpiewać piosenkę, ale przez lata miał z tym problem, co Kosmala wspomina w kontekście koncertu w Chicago w 1991 roku.

Muzyczny talent i oszczędność

W swojej książce Kosmala wspomina również inne cechy Zbigniewa Wodeckiego. Oprócz wspaniałego talentu muzycznego, Wodecki był znany z oszczędności. Kosmala zauważył, że w porównaniu z innymi artystami tamtych czasów, jak Krzysztof Krawczyk, który nagrał 129 płyt, Wodecki pozostawił po sobie zaledwie siedem albumów. Ten fakt podkreślał różne podejścia do kariery w show-biznesie między dwoma wielkimi polskimi artystami.

Kulisy sukcesu „Chałupy Welcome to”

Ryszard Poznakowski, kompozytor tego hitu, z trudem znalazł artystę, który zgodziłby się wykonać „Chałupy Welcome to”. Ostatecznie piosenka trafiła do Wodeckiego i stała się jednym z jego największych przebojów, mimo że artysta długo nie czuł się z nią komfortowo. Kosmala opisywał, jak Wodecki był rozdarty między oczekiwaniami publiczności a własnym poczuciem muzycznej estetyki.

Zareaguj na artykuł!

haha Emote 48
love Emote 4
shock Emote 10
sad Emote 0
angry Emote 11

Komentarze (10)

Wszystkie komentarze: 10
    patka 5 miesiący temu

    Nie wiedziałam, że Wodecki miał problem z wykonaniem tej piosenki, ale cieszę się, że ostatecznie zdecydował się na to. To jedna z moich ulubionych piosenek!

    Msza 5 miesiący temu

    Ciekawe, że Irena Santor odmówiła wykonania tego utworu. Może faktycznie tekst był kontrowersyjny?

    Ooolo 5 miesiący temu

    Wodecki był naprawdę utalentowanym artystą, szkoda że nie nagrał więcej płyt. Jego głos był niezwykły.

    qubik 5 miesiący temu

    To prawda, że Chałupy Welcome to to jeden z największych przebojów Wodeckiego. Szkoda, że miał z tym tyle problemów.

    Emkisz 5 miesiący temu

    Kosmala opisuje kulisy sukcesu tej piosenki naprawdę interesująco. Ciekawe, jakie jeszcze tajemnice kryje ta historia.

    HAHAHA 5 miesiący temu

    Wodecki miał trudny wybór między oczekiwaniami publiczności a swoim własnym poczuciem estetyki. Musiało być naprawdę trudno.

    Frida 5 miesiący temu

    Chałupy Welcome to to klasyk! Cieszę się, że Wodecki zdecydował się na wykonanie tego utworu, mimo swoich wątpliwości.

    orbi 5 miesiący temu

    Zastanawiam się, jak ta piosenka została przyjęta przez publiczność na koncercie w Chicago. Musiało być emocjonująco!

    poooki 5 miesiący temu

    Wodecki miał naprawdę trudny wybór między popularnością a własnymi przekonaniami. Szacunek za odwagę!

    Hulks 5 miesiący temu

    Kosmala z pewnością wie wiele interesujących historii z życia Wodeckiego. Chciałabym przeczytać więcej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij